top of page
Szukaj

Poszedł Sławek na jarmarek ...

  • Zdjęcie autora: Sławek Ostaszewski
    Sławek Ostaszewski
  • 21 gru 2017
  • 1 minut(y) czytania

Dzień 1 SZCZECIN - MODLIN - BERGAMO Rano na dworcu w Szczecinie automat zamiast kawy sprzedaje mi - gorącą wodę. Na szczęście podróż do Warszawy Zachodniej mija szybko, choć w dość sztywnym towarzystwie. Tam przesiadka na pociąg do Modlina, który psuje się już trzy przystanki dalej. Kolejna przesiadka i po godzinie 15 melduję się u celu. Z Radkiem ruszamy do TWIERDZY i na zakupy. W spożywczym psuje się czytnik kart, a na domiar złego źle skręcamy i po 50 minutach jesteśmy kolejny raz przy ruinach. Chwila paniki. Na szczęście Radek łapie stopa na lotnisko. Samolot startuje z opóźnieniem. W dodatku lewy silnik bardzo głośno pracuje. Jednak dolatujemy. BERGAMO! Zakupy w centrum handlowym po drugiej stronie autostrady. Śpimy na lotnisku. Razem z nami do snu szykuje się 150 osób. Na jutro zapowiadają strajk włoskich pilotów. Muszą odwołać, bo lecimy do Timiszoary. Nikt nie mówił że będzie łatwo! Ale z pewnością będzie warto!


 
 
 
  • b-facebook
bottom of page