Poszedł Sławek na jarmarek ...
- Sławek Ostaszewski
- 21 gru 2017
- 1 minut(y) czytania
Dzień 2 BERGAMO Nocleg na lotnisku ma wiele zalet, lub wad - jak ten w Bergamo. Ochrona, blisko 100 osób ścisnęła w jednej z części hali odpraw. A pobudkę zarządzili o 3.45! Masakra. Podładowaliśmy telefony, przy jedynym na lotnisku gniazdku elektrycznym - ukrytym za bankomatem - i ok. 5.30 ruszyliśmy do centrum. BERGAMO to ładne i klimatyczne miasto, z piękną starówką. Gdy będziecie w okolicy - musicie odwiedzić. :) Jeśli chodzi o zapowiadany strajk - odbył się. Od godz.11 do 15! Nasz samolot planowo miał wystartować o ... 16! Udało się dokładnie o 17.38! Mimo że na pokładzie byliśmy już o 15.42! Pisze do Was ze uroczego hostelu FREEBORN ... w TIMISZOARZE (w Rumunii) Ruszamy na nocne zwiedzanie miasta! Niech noc będzie z nami ... i z Wami!






