Poszedł Sławek na jarmarek ...
- Sławek Ostaszewski
- 23 gru 2017
- 1 minut(y) czytania
Dzień 4 SIGHISOARA!!! Zmieniliśmy wcześniejsze plany i z Sybina pojechaliśmy ciuchcią do Sighisoary! Dlaczego? Cytując Grzesia Turnaua... "Mówili mi pojedź. Pojedź i zobacz. Musisz tam pojechać i zobaczyć. Mówili mi: pojedź. Tym bardziej, że możesz (...)". I oto jestem! Prawdopodobnie w najładniejszym miasteczku Transylwanii! Sighisoara to urocze, zabytkowe, prawie 40-tysięczne miasto, w samym sercu Rumunii. Przyciąga turystów nie tylko pięknym położeniem na siedmiogrodzkich wzgórzach, ale także zabytkową zabudową i jedną z najlepiej zachowanych Starówek we wschodniej Europie. Pod Sighishoarą rozegrała się jedna z bitew powstania węgierskiego, w której poległ słynny Sandor Petofi. Miasto jest jedną z nielicznych zamieszkałych twierdz kontynentu, jednocześnie wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W latach 1431 - 1435 mieszkał tu Vlad Dracul. Ojciec słynnego wampira Vlada Palovnika. Znanego szerzej jako DRAKULA! ;) Jeśli będziecie którykolwiek w Transylwanii, Sighisoara jest punktem obowiązkowym! :)